Wołowina po burgundzku to jedno z najbardziej znanych dań Francji. Nie wiem dlaczego, ale kuchnia francuska kojarzy mi się z czymś strasznie skomplikowanym. Co raz częściej przekonuję się, że w cale tak nie jest i że nie trzeba być bardzo doświadczonym kucharzem, aby przygotować potrawy tego kraju. Boeuf bourguignon to mięso wołowe pieczone przez kilka godzin w winnym sosie z dodatkiem cebuli, czosnku i grzybów. Jest przepyszne! Długi czas pieczenia, powoduje że większość sosu odparowuje i pozostaje niesamowicie aromatyczna, słodkawa esencja w połączeniu z miękkim, rozpadającym się mięsem. Danie można podawać w towarzystwie pieczonych ziemniaków lub makaronu. Przepis, na którym się wzorowałam pochodzi z książki Mała Paryska Kuchnia Rachel Khoo. Brytyjka postanowiła zmienić coś w swoim życiu i przeprowadziła się do Paryża, gdzie ukończyła trzymiesięczny kurs cukierniczy w słynnej szkole gastronomicznej Le Cordon Bleu. W stolicy Francji została na stałe i w międzyczasie wydała kilka książek. Jedną z nich jest właśnie Mała Paryska Kuchnia. Jest to zbiór przepisów na najbardziej znane dania francuskie z małymi, osobistymi innowacjami. Rachel można oglądać na brytyjskim BBC, gdzie prowadzi swój własny program pod tą samą nazwą co książka. Jeżeli nie odbieracie tej stacji telewizyjnej - większość odcinków jest do obejrzenia na YouTube.
Składniki:
900 g łopatki wołowej
3 duże czerwone cebule
4 ząbki czosnku
250 g pieczarek
150 g boczniaków
500 ml wytrawnego czerwonego wina (wino powinno być na tyle dobre, żeby dało się go wypić, jeżeli nie to zapewne nie nadaje się do gotowania)
300 ml wody
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
2-3 łyżki mąki
10 goździków
1 gałązka suszonego rozmarynu
1 gałązka suszonego tymianku
2 liście laurowe
1 łyżeczka cukru
olej słonecznikowy
sól, pieprz
Przygotowanie:
Mięso pokrój na średniej wielkości kawałki, nie tak małe jak na gulasz. Mi wyszło około 10-12. Panieruj je w mące i usmaż na oleju po 2-3 minuty z każdej strony. Wyciągnij mięso na osobny talerz. Na tym samym oleju usmaż posiekaną cebulę, obrane ząbki czosnku (całe) i pokrojone grzyby, aż się zarumienią. Ponownie dodaj mięso i smaż przez 5 minut.
Dolej wino, wodę i przecier pomidorowy. Dorzuć goździki, rozmaryn, tymianek, liście laurowe i cukier. Dopraw solą i pieprzem. Przelej całość do żaroodpornego naczynia i piecz pod przykryciem przez 3 godziny przy 150 stopniach C (130 z termoobiegiem). Danie najlepiej przygotować na dzień lub kilka godzin przed podaniem, aby mięso mogło "się przegryźć".
Mmmmmmmmniam! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo spróbujemy czegoś razem w Paryżu :))))