Historia tego dżemu sięga września 2011 roku. Podróżowałam wtedy z Karoliną po pięknej wyspie Oceanu Indyjskiego - La Réunion. Pewnego poranka jedna z naszych Couchsurfing'owych gospodyń poczęstowała nas przepysznym dżemem bananowym. Połączenie tych słodkich owoców i aromatycznej wanilii było tak dobre, że do dzisiaj czuję jego smak. Niestety Coralie dostała marmoladę od znajomej i nie mogła podzielić się przepisem. Po dwóch lata sama spróbowałam odtworzyć ten piękny smak. Nie jest to co prawda to samo (może tajemniczym składnikiem są reuniońskie banany?), ale bardzo blisko do oryginału! Jest to pierwszy dżem jaki kiedykolwiek zrobiłam i przyznam, że jest to bardzo szybki i przyjemny przepis. Idealny dla początkujących "przetworników" :)
Składniki:
1 kg bardzo dojrzałych bananów (waga bez skórki)
330 g brązowego cukru
150 ml wody
3 laski wanilii
sok z jednej cytryny
łyżka mielonego cynamonu
50 ml białego rumu
Przygotowanie:
Obrane banany miksujemy na gładki mus. Wodę, cukier i miąższ z wanilii mieszamy razem w misce. Płyn podgrzewamy na średnim ogniu aż cukier się rozpuści i zacznie się pienić. Nie należy podgrzewać zbyt długo, ponieważ cukier zacznie karmelizować. Dodajemy mus bananowy i dobrze mieszamy. Dorzucamy cynamon i sok z cytryny. Gotujemy na średnim ogniu przez 30 minut, mieszając od czasu do czasu, tak aby masa nie zaczęła się przypalać. Na ostatnie 5 minut gotowania dolewamy rum.
Dżem przelewamy do wyparzonych słoików (mi wyszło łącznie około 1000ml). Jeżeli nie planujemy go zjeść w najbliższym czasie, słoiki powinno się pasteryzować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz